Instytut Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu informuje, że ciepły koniec lutego był powodem, że z jaj zimujących zaczynają lęgnąć się mszyce. Aktywne były też szkodniki rzepaku – chowacze czterozębne (Ceutorhynchus pallidactylus syn. C. quadridens). Odnotowano też pojedyncze osobniki chrząszczy pchełki rzepakowej (Psylliodes chrysocephala). Obserwacje prowadzono w Winnej Górze (woj. wielkopolskie).
Chowacze na rzepaku
Na rzepaku odnotowano aktywność chowaczy czterozębnych (Ceutorhynchus pallidactylus syn. C. quadridens), których chrząszcze odłowiły się w żółte naczynia, w czerpak oraz obserwowano pojedyncze osobniki na roślinach.
Próg zagrożenia – 20 chrząszczy w żółtym naczyniu w ciągu kolejnych 3 dni lub 6 chrząszczy na 25 roślin.
Pchełki na rzepaku
Obserwowano też pojedyncze osobniki chrząszczy pchełki rzepakowej (Psylliodes chrysocephala) oraz liczne larwy aktywnie żerujące w ogonkach liściowych starszych liści rzepaku (widoczne były świeże odchody wypychane z żerowisk).
Próg zagrożenia – 3 chrząszcze na 1 mb rzędu.
Mszyce
Na roślinach pojawiły się mszyca burakowa (Aphis fabae) na trzmielinie, mszyca czeremchowo-zbożowa (Rhopalosiphum padi) na czeremsze oraz prawdopodobnie mszyca porzeczkowa (Aphis schneideri) lub mszyca porzeczkowo – czyściecowa (Cryptomyzus ribis) na porzeczce czarnej.
Źródło: www.agrofagi.com.pl