Wielu plantatorów zbóż przekonało się już o zasadności zaprawiania materiału siewnego. To podstawowy zabieg w ramach ochrony fungicydowej, który pozwala wyeliminować groźne choroby grzybowe, zagrażające młodym roślinom. Bardzo ważnym aspektem zaprawiania, który raczej nie był poruszany do tej pory, jest jego korzystny wpływ na zwiększanie odporności zbóż na suszę.
Jak wynika z przeprowadzonych w tym sezonie badań, kolejny raz dużym problemem w uprawie zbóż okazała się nieodpowiednia jakość materiału siewnego, nieprawidłowo lub niewystarczająco zabezpieczonego przed chorobami grzybowymi. Dostarczone przez plantatorów nasiona zostały w warunkach laboratoryjnych, po powierzchniowym zdezynfekowaniu, wyłożone na szalki w celu zbadania ich ewentualnego zainfekowania przez patogeny. Przed rozpoczęciem testu gorzej wykształcone ziarniaki zostały wyeliminowane, a zatem badaniom poddano wyłącznie te wyselekcjonowane, dorodne.
W przypadku niepokojąco dużego odsetka analizowanych próbek okazało się, że występuje na nich silne porażenie pochodzenia fuzaryjnego, którego sprawcami są patogeny endemiczne, czyli bytujące nie na powierzchni, a wewnątrz ziarniaków. – Obraz, który uwidocznił się na szalkach po zaledwie tygodniowej intubacji, budził przerażenie. Były one czerwono-pomarańczowo-żółte, co świadczy o tym, że porażenie tego materiału siewnego było bardzo duże – opisuje wyniki badań dr Andrzej Brachaczek, Dyrektor ds. badań i rozwoju w firmie INNVIGO.
Uwaga na groźne fuzariozy
Sprawcami chorób fuzaryjnych, które w ostatnich latach stanowią coraz większe zagrożenie dla zbóż, są takie patogeny, jak: Fusarium graminearum, Fusarium culmorum, Fusarium avenaceum, Fusarium poae i Fusarium nivale (obecnie znane pod nazwą nazwa: Microdochium nivale). Ich źródłem może być zainfekowana gleba, porażone resztki pożniwne, porażone chwasty lub samosiewy zbóż, chore rośliny albo ziarno, w którym rozwinęły się chorobotwórcze organizmy. Grzyby bytujące wewnątrz ziarniaków powodują zgorzel siewek, pleśń śniegową zbóż i traw, pasiastość liści jęczmienia oraz głownię pylącą jęczmienia. Trzeba podkreślić, że bardzo groźna fuzaryjna zgorzel siewek może prowadzić do wystąpienia w późniejszym czasie zgorzeli podstawy źdźbła i korzeni oraz fuzariozy liści i kłosów.
Zaprawa to podstawa ochrony fungicydowej
– Zaprawy to bardzo ważny, a zarazem najtańszy element ochrony fungicydowej, dlatego trzeba poświęcić im więcej uwagi. Muszą być odpowiednio dobrane, żeby rośliny od samego początku nie wykazywały obciążenia patogenami, a ich rozwój nie był opóźniony – zwraca uwagę ekspert z INNVIGO. Do zwalczania chorób odnasiennych w zbożach można stosować sprawdzone zaprawy, oparte o takie substancje aktywne, jak protiokonazol, fludioksonil czy tritikonazol. Każda z nich ma potwierdzoną skuteczność w kontrolowaniu groźnych patogenów obecnych w ziarniakach.
Dobrą praktyką, choć w Polsce jeszcze mało rozpowszechnioną, jest łączenie zapraw jednoskładnikowych. Ważne, żeby zawarte w takich produktach komponenty charakteryzowały się odmiennym sposobem działania – jeden powinien być systemiczny, a drugi kontaktowy. Należy też zwrócić uwagę, czy preparaty zwalczają szerokie spektrum Fusarium, ponieważ właśnie te patogeny stanowią obecnie największe zagrożenie dla zbóż. Trzeba też dopilnować, aby stosowany materiał siewny był jak najzdrowszy, wyselekcjonowany i dobrze oczyszczony – bez pośladu i pyłu, a zaprawa musi zostać naniesiona na ziarniaki we właściwy sposób.
Jakie kombinacje stosować do zaprawiania zbóż?
Przeprowadzone przez INNVIGO doświadczenia wykazały, że wysoką skuteczność w zwalczaniu chorób wywoływanych przez patogeny bytujące wewnątrz ziarniaków ma połączenie fludioksonilu oraz tritikonazolu. Niestety fludioksonil ma zostać wycofany, co spowoduje w niedalekiej przyszłości duże problemy dla rolników. Na rynku nie ma innej substancji aktywnej, która mogłaby go w pełni zastąpić, ale prowadzone są badania i trwają intensywne poszukiwania alternatyw o podobnym działaniu. Dlatego oprócz konwencjonalnych preparatów fungicydowych do zaprawiania materiału siewnego zalecane jest stosowanie środków biologicznych czy biostatycznych – np. opartych o Bacillus. To całkowicie bezpieczne, ponieważ w przypadku zabiegu zaprawiania nie występuje antagonizm pomiędzy syntetycznie pozyskanymi substancjami aktywnymi a rozwiązaniami biologicznymi.
W ofercie produktów do zaprawiania materiału siewnego firma INNVIGO ma produkty, które sprawdzą się zarówno solo, jak i w roli komponentów mieszanin fungicydowych – są to zaprawy Gamelan 100 FS (protiokonazol), Madron 50 FS (fludioksonil) i Triter 050 FS (tritikonazol). Plantatorzy zbóż mogą skorzystać również z kompleksowo działającego dwuskładnikowego preparatu Flutrix 050 FS (fludioksonil i tritikonazol).
Zaprawianie zwiększa odporność zbóż na suszę
Stosowanie zapraw to elementarny zabieg fungicydowy w zbożach. Najczęściej mówi się o nim w oczywistym kontekście ograniczania patogenów odglebowych czy odnasiennych, które zagrażają wschodzącym i młodym zbożom. Takie działanie preparatu zazwyczaj kończy się po kilku tygodniach wegetacji. Bardzo ważny wątek, który dotychczas raczej nie był poruszany w literaturze branżowej, dotyczy wpływu zaprawiania ziarna na odporność roślin w późniejszych fazach na stres wilgotnościowo-termiczny.
Choroby będące następstwem użycia zainfekowanego materiału siewnego są groźne nie tylko dla młodych roślin, ale mają znaczenie również w ich dalszych fazach wegetacyjnych. Podczas prac badawczych realizowanych w dziale Badań i rozwoju INNVIGO okazało się, że użycie materiału siewnego zaprawionego dwuskładnikowym preparatem przekłada się na późniejszą kondycję zbóż.
– Mamy udokumentowane na zdjęciach, że zaprawa ma kolosalny wpływ na odporność związaną ze stresem wilgotnościowym i termicznym, bardzo dobrze widać to z dronów, z wysokości kilkudziesięciu metrów – stwierdza dr Andrzej Brachaczek. – Dotyczy to nawet roślin w fazie liścia flagowego czy w fazie kłoszenia. Bronią się one przed czynnikami fizycznymi, są ładnie wybarwione, mają znacznie więcej chlorofilu, a liście podczas suszy nie zwijają się tak szybko.
Jak już teraz pokazują doświadczenia firmy INNVIGO, stosowanie odpowiednio dobranych zapraw donasiennych stanowi istotny element strategii antysuszowej. Po tegorocznych zbiorach zaplanowana jest jeszcze weryfikacja, w jakim stopniu właściwe zaprawianie materiału siewnego przekłada się na uzyskany plon zbóż.
Źródło: INNVIGO