Wyjątkowo wysokie temperatury, jakie wystąpiły w lutym, sprawiły, że uprawy ozime znacznie szybciej niż zazwyczaj rozpoczęły wiosenny etap wegetacji. W związku z tym eksperci rekomendują wykonanie pierwszych lustracji na plantacjach. Pozwoli to na ocenę stanu roślin i efektywności ochrony stosowanej jesienią, zdiagnozowanie ewentualnych problemów oraz zaplanowanie pierwszych wiosennych zabiegów.
Luty tego roku był wręcz ekstremalnie ciepły, powyżej normy wieloletniej dla tego miesiąca – prawdopodobnie najcieplejszy w historii pomiarów. Wysokim temperaturom, które nie były krótkotrwałymi epizodami, ale utrzymywały się przez wiele dni, towarzyszyły opady deszczu, również znacznie przekraczające dotychczasowe normy. Oznacza to, że jeszcze przed nastaniem astronomicznej wiosny panowały stricte wiosenne warunki termiczne, czyli odnotowywana była średnia dobowa temperatura powietrza wynosząca 5-15 stopni Celsjusza przez co najmniej 5 kolejnych dni. To sprawiło, że w przyspieszonym tempie ruszyła wegetacja. W tej sytuacji warto sprawdzić stan upraw ozimych, które zareagowały na nietypową o tej porze roku aurę i szybciej weszły w wiosenny okres wzrostu.
Taka lustracja została przeprowadza w ostatnich dniach lutego na poletkach doświadczalnych INNVIGO w Urbanowicach (w woj. opolskim). Podczas oględzin eksperci oceniali kondycję i zdrowotność roślin, efektywność jesiennej ochrony, a także planowali pierwsze wiosenne zabiegi.
Pszenica ozima – jesienne i wiosenne zwalczanie chwastów
Na doświadczeniu herbicydowym w pszenicy ozimej na poletkach kontrolnych po zimie można było zaobserwować intensywne zachwaszczenie. Występowały tam m.in. miotła zbożowa, maki polne, chabry bławatki, rumiany, samosiewy rzepaku. Natomiast poletko, na którym jesienią został zastosowany zabieg herbicydem Cezaro 574 SC (flufenacet, diflufenikan, florasulam), było całkowicie wyczyszczone i z miotły zbożowej, i z chwastów dwuliściennych. Równie dobre efekty odnotowano na poletku, gdzie użyta była kombinacja preparatów Trivino 599,5 SC (diflufenikan, flufenacet, penoksulam) i Rassel 100 SC (florasulam). Także w tym przypadku skuteczność była maksymalna. – Jesienne zabiegi są bardzo ważne – podkreśla Marcin Bystroński, Menedżer ds. upraw rolniczych w firmie INNVIGO. – Poletka są wyczyszczone. Wygląda to naprawdę dobrze i nie spodziewam się konieczności wykonywania wiosennych poprawek. Trivino 599,5 SC, i Cezaro 574 SC wykazały wysoką skuteczność, jeśli chodzi o ochronę pszenicy ozimej.
Z kolei poletka doświadczalne, gdzie dopiero zostaną zastosowane wiosenne herbicydy, pokazały, z jakimi problemami trzeba będzie zmierzyć się w najbliższym czasie. Zarówno na poletkach kontrolnych, jak i na docelowych występowało silne zachwaszczenie, z licznymi chabrami bławatkami, makami polnymi, fiołkami, samosiewami rzepaku oraz obfitą miotłą zbożową. Planowane zabiegi herbicydowe muszą być więc dostosowane do tych chwastów. W tym przypadku zostaną użyte preparaty Fundamentum 700 WG (tribenuron metylowy, metsulfuron, florasulam), żeby zwalczyć chwasty dwuliścienne, oraz Fenoxinn 110 EC (fenoksaprop-P-etylu), w dawkach 30 g/ha + 0,7 l/ha, z dodatkiem adiuwantu Asystent+. Oprócz poletek niechronionych doświadczenie obejmuje też wariant, gdzie jesienią aplikowany był herbicyd Cevino 500 SC (flufenacet). Tam wiosenny zabieg będzie wykonany preparatem Fundamentum 700 WG (30 g/ha, z dodatkiem Asystenta+). – Poletka zapowiadają się bardzo ciekawie, jesienne herbicydy działają świetnie, a wiosenne dopiero będą musiały pokazać, na co je stać. Ale jestem przekonany, że wszystko wyjdzie idealnie – komentuje Marcin Bystroński.
Jeżeli chodzi o rozwiązania do zabiegu T1 w zbożach, w ofercie INNVIGO rolnicy znajdą sprawdzone kombinacje o potwierdzonej w doświadczeniach skuteczności, które kompleksowo zwalczają choroby podstawy źdźbła. W skład jednej z nich wchodzą fungicydy Ozzi 75 WG (cyprodynil) i Protikon 250 EC (protiokonazol). Gdy sytuacja na polu wymaga silniejszej interwencji, można zastosować Ozzi 75 WG razem z preparatem AsPik 250 EC (protiokonazol i tebukonazol), co zapewni lepsze zwalczanie fuzariozy. Tegoroczną nowością do zabiegu T1 jest fungicyd Gavial 375 SC, który zawiera azoksystrobinę i protiokonazol.
W jakiej kondycji jest rzepak?
Także na poletkach rzepaku ozimego w Urbanowicach została przeprowadzona pierwsza lustracja. Już rozpoczęła się tam wiosenna wegetacja, a rośliny były w dobrej kondycji. Po wykopaniu i przekrojeniu kilku z nich okazało się, że na korzeniach widoczne są uszkodzenia spowodowane przez żerujące larwy śmietki kapuścianej, która jesienią stanowiła problem na tej plantacji. Jednak dzięki odpowiedniej ochronie fungicydowej – takimi preparatami, jak X-Met 100 SL (metkonazol), Dafne/Porter 250 EC (difenokonazol) czy Bukat/Ambossio 500 SC (tebukonazol) – obecność patogenów nie przyczyniła się do powstania większych szkód w uprawach. Podczas oględzin stan szyjek korzeniowych rzepaków był dobry, a stożki wzrostu wyraźnie kierowały się ku górze.
Na roślinach z poletka kontrolnego, które jesienią nie było chronione żadną technologią fungicydową, widoczne były ewidentne objawy suchej zgnilizny kapustnych. – Jeżeli jesienią choroba występowała w tak dużym nasileniu, możemy również spodziewać się znacznego natężenia wiosną – ostrzega Michał Filipowski, Menedżer ds. upraw rolniczych w INNVIGO. – Dlatego pierwsze zabiegi w rzepaku muszą być naprawdę silne – zarówno pod względem skracania, jak i ochrony fungicydowej przeciw patogenowi powodującemu suchą zgniliznę kapustnych.
W przypadku dużego zagrożenia chorobowego w rzepaku oraz w celu wykonania poprawnej regulacji roślin zalecane są preparaty oparte o chlorek mepikwatu (Mepik 300 SL), metkonazol (X-Met 100 SL), oraz difenokonazol (Dafne/Porter 250 EC).
Źródło: Innvigo