Nasilenie występowania sporyszu zależy od całego szeregu czynników i jest zmienne w różnych latach uprawy. Główny z nich to pogoda, na którą nie mamy wpływu. Niemniej jednak istnieją inne przyczyny, na które możemy oddziaływać poprzez odpowiednią technologię produkcji.
Występowanie choroby
Sporysz jest biologiczną formą przetrwalnikową grzyba buławinki czerwonej Claviceps purpurę. Grzyb ten jest pasożytem atakującym wszystkie zboża i traw, a przede wszystkim żyto i pszenżyto. W przypadku gatunków samopylnych, takich jak pszenica czy jęczmień, zapylenie odbywa się w obrębie kwiatu (przy zamkniętych plewkach), stąd występowanie sporyszu jest mniej powszechne. Gatunki obcopylne takie jak żyto, są bardziej podatne, ponieważ podczas zapylenia, ich pyłek jest przenoszony pomiędzy różnymi kwiatostanami (zapylenie krzyżowe). Aby zmniejszyć prawdopodobieństwo infekcji, roślina musi mieć szczególnie wysoką zdolność produkcji i uwalniania pyłku. Im więcej pyłku jest dostępne, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że zarodniki sporyszu zainfekują otwarty kwiat. Ponieważ nie istnieją geny odporności na sporysz, hodowla odpornościowa może mieć wpływ na jego występowanie jedynie poprzez zwiększenie zdolności nowych odmian do produkcji i uwalniania pyłku (bardziej efektywnego pylenia).
Objawy na roślinie
W fazie kwitnienia na porażonych kłosach widać krople żółtawej cieczy z zarodnikami (rosa miodowa). Zarodniki grzyba z rosą miodową są przenoszone przez owady na znamiona słupków kwiatów zbóż. W okresie dojrzewania zbóż w porażonych kłosach zamiast ziarniaków występują czarnofioletowe rożki (przetrwalniki grzyba) wyglądem przypominające rogalik. Sklerocja (przetrwalniki) zazwyczaj są większe od ziarniaków. Ich wielkość zależy od gatunku rośliny żywiciela i od ilości zakażonych kłosków.
Czynniki sprzyjające rozwojowi choroby
Pogoda jest głównym czynnikiem wpływającym na występowanie sporyszu. Opady deszczu podczas kwitnienia znacznie zmniejszają zdolność uwalniania pyłku przez żyto, a także utrudniają transport już wyrzuconego pyłku, ponieważ pyłek jest zbijany w grudki, które wiatr może przenosić na znacznie mniejsze odległości. Ponadto przy chłodnej pogodzie kwiaty są dłużej otwarte, co zwiększa ryzyko infekcji sporyszem. Kolejnym czynnikiem wpływającym na stopień porażenia tą chorobą jest właściwa agrotechnika. Należy unikać stosowania zabiegów agrotechnicznych sprzyjających tworzeniu pędów bocznych, ponieważ pędy te kwitną późno (później niż zasadnicza część łanu), oraz odbywa się to w warunkach znacznie mniejszej dostępności pyłku. Ścieżki technologiczne powinny być również wystarczająco szerokie (odstęp pomiędzy nimi), aby unikać mechanicznego uszkodzenia roślin, a także nadmiernego „prześwietlania” łanu. Dobra higiena pola jest również bardzo ważna, aby zminimalizować ryzyko porażenia sporyszem. Rosnące na skraju pól trawy lub samosiewy zbóż stanowią główne źródło pierwotnej, wiosennej infekcji. Najnowsze badania naukowe wykazują, że nie ma różnic odmianowych w podatności na sporysz. Prawdą jest, że istnieją różnice odmianowe w doświadczeniach ze sztuczną infekcją. Jednak zupełnie inny obraz sytuacji wyłania się, jeśli spojrzymy na wyniki doświadczeń polowych prowadzonych w warunkach naturalnej infekcji (bardziej istotnych z punktu widzenia praktyki rolniczej).
Metody zwalczania
Zaleca się wysiew kwalifikowanego materiału siewnego pozbawionego sklerocjów sprawcy choroby. Poza tym wskazane jest staranne przyorywanie resztek pożniwnych (sklerocja sporyszu tracą zdolność kiełkowania już po 1 roku przebywania w glebie) oraz zachowanie prawidłowego zmianowania.
Strategia SAATEN-UNION w zakresie obrony przed sporyszem
Firma nieustannie pracuje nad optymalizacją ochrony przed sporyszem, czyli poprawą zdolności produkcji i uwalniania pyłku odmian z oferty. Oprócz usprawniania mechanizmu pylenia na poziomie hodowli, dostępność pyłku jest również zwiększana poprzez mieszanie z żytem populacyjnym. Zapewnia to skuteczną ochronę przed sporyszem dla wszystkich odmian. Strategia SAATEN-UNION zapewnia nie tylko zwiększoną ochronę przed zakażaniem sporyszem, ale jednocześnie wyższą produkcyjność (poprzez skuteczniejsze zapylenie kłosów).
Autor: Michał Pepka, Saaten-Union Polska