Zbliżają się siewy kukurydzy. To już ostatni moment, by podjąć decyzje dotyczące wyboru technologii uprawy i przygotowania stanowiska. Te działania determinują plonowanie.
Zabiegi uprawowe wykonywane przed siewem kukurydzy mają przede wszystkim wyrównać powierzchnię gleby, wymieszać z nią zastosowane nawozy oraz zabezpieczyć zgromadzoną zimą wodę. Zaś efektywne odchwaszczenie plantacji ma uwolnić ją od niepożądanych na polu roślin, które stanowią poważną konkurencję dla rosnącej w szeroko rozstawionych rzędach kukurydzy. Kukurydza jest rośliną, która szczególnie po wschodach bardzo źle toleruje obecność chwastów. Ich zwalczenie jest podstawowym warunkiem osiągnięcia wysokiego plonu. Wybór właściwej strategii walki z chwastami polega na skutecznej kontroli zachwaszczenia, także i wtórnego, oraz utrzymanie plantacji wolnej od niepożądanych roślin do końca sezonu.
Efektywny zabieg przy użyciu herbicydów powinien zapewnić czystość łanu na cały sezon. Istotne, by jak najbardziej zminimalizować populacje chwastów, najpóźniej do osiągnięcia przez rośliny kukurydzy fazy 6-8 liści. To niezbędny do spełnienia warunek, by wykonany oprysk okazał się skuteczny. Zabiegi przeprowadzone później są nie tylko trudne do wykonania, ale też i ich efekty nie są zadowalające. Kontrola zachwaszczenia staje się kluczowym czynnikiem do wykorzystania plonotwórczego potencjału kukurydzy. Należy zatem zdecydować się na najkorzystniejszy wariant ochrony herbicydowej. Wybór właściwej strategii nie polega jedynie na wyborze konkretnego herbicydu, lecz także na wyborze odpowiedniego terminu wykonania zabiegu. Musimy podjąć decyzję czy zastosujemy preparat po siewie (przed wchodami) – zabieg doglebowy, czy po wschodach chwastów – zabieg nalistny. Najpopularniejszym rozwiązaniem jest ochrona po wschodach. ¾ polskich rolników wybiera ten wariant. Głównie z uwagi na możliwość trafniejszego doboru herbicydu do składu gatunkowego i stopnia zachwaszczenia uprawy.
Spośród kilkudziesięciu gatunków chwastów towarzyszących uprawie kukurydzy najliczniej występują chwasty prosowate i kilka gatunków dwuliściennych. Nawet niewielka ilość niepożądanych na polu roślin cechujących się dużą konkurencyjnością, takich jak chwastnica jednostronna, komosa biała czy szarłat szorstki, znacząco obniża potencjał plonotwórczy kukurydzy. Lokalnie duże zagrożenie stwarzają również rdesty (powojowaty, plamisty) oraz chaber bławatek.
Przy wyborze preparatu warto zwrócić uwagę na jego skład. Warto wybrać taki herbicyd, który jest mieszaniną substancji aktywnych o różnych mechanizmach działania, na przykład tembotrion z tienkarbazonem metylu. Pierwszy związek należy do grupy trójketonów. Substancja ta jest szybko transportowana w całej roślinie. Hamuje proces biosyntezy karotenoidów w chwastach. Z kolei drugi pochodzi z grupy ALS. Hamuje wzrost i rozwój roślin chwastów. Substancja ta pobierana jest przez liście, a także przez korzenie chwastów, dzięki czemu możliwa staje się częściowa ochrona plantacji przed wtórnym zachwaszczeniem. Przykładem preparatu zawierającego te dwie substancje aktywne jest Capreno 547 SC. W jego składzie znajduje się również sejfner – izoksadifen etylowy. Produkt należy zawsze stosować ze wspomagaczem olejowym. Zwiększa on aktywność metaboliczną kukurydzy, przyspieszając rozkład substancji czynnych. Najskuteczniej zwalcza młode, intensywnie rosnące gatunki chwastów znajdujące się w początkowym okresie wzrostu od fazy siewek do fazy 2-4 liści właściwych. Wyróżnia go szerokie spektrum zwalczania chwastów w kukurydzy, w tym rdestów, szarłatu czy komosy.
O rentowności produkcji kukurydzy decyduje całokształt stosowanej agrotechniki, w tym szczególnie dobór odmiany, termin i ilość wysiewu nasion oraz nawożenie. Dla utrzymania potencjału produkcyjnego roślin kluczowe znaczenie ma również prawidłowo prowadzona pielęgnacja. Zapewnia ona optymalny rozwój roślin kukurydzy i stwarza warunki do wysokiego plonowania. Najważniejszym jej elementem jest skuteczne odchwaszczenie plantacji. Wybór wariantu ochrony przed chwastami i dobór odpowiedniego herbicydu to strategiczne decyzje, które producenci kukurydzy muszą podjąć już wkrótce.
Autor: Anna Rogowska