Warunkiem wysokiego plonowania kukurydzy jest nie tylko skuteczne zwalczanie chwastów, ale również wspomaganie roślin, aby lepiej radziły sobie w trudnych warunkach, takich jak stres herbicydowy czy niesprzyjające warunki pogodowe. Korzystne działanie biostymulacji zostało potwierdzone zarówno w doświadczeniach naukowych, jak i przez plantatorów, którzy odnotowali pozytywny wpływ takich zabiegów na kondycję upraw i wielkość plonu.
Kukurydza to jedna z bardziej opłacalnych upraw. Atrakcyjne ceny uzyskiwane za ziarno, nawet pomimo przejściowych trudności rynkowych, sprawiają, że rolnicy decydują się wprowadzić ją do swoich gospodarstw albo zwiększają dotychczasową powierzchnię zasiewów. Aby osiągane plony były jak najwyższe – również w latach, gdy występują trudne warunki pogodowe – plantacje powinny być nie tylko odpowiednio chronione, ale także wspomagane i zabezpieczane przed działaniem różnego rodzaju stresów. W przypadku kukurydzy istotnym czynnikiem stresogennym jest stosowanie herbicydów. Po wykonaniu zabiegu substancje aktywne z tych preparatów są pobierane zarówno przez chwasty, jak i w pewnym stopniu przez rośliny uprawne. Oczywiście odchwaszczanie jest niezbędne, aby wyeliminować konkurencję dla kukurydzy i umożliwić jej dalszy wzrost i rozwój. Jednak z zabiegami nalistnymi wiąże się ryzyko wystąpienia fitotoksyczności: może dojść wówczas do zahamowania wzrostu roślin, a na ich liściach mogą pojawić się przebarwienia.
Rok 2022 nie sprzyjał kukurydzy
Negatywne skutki użycia herbicydów mają szczególne znaczenie w tych sezonach, gdy panuje susza, a więc kukurydza jest narażona na liczne stresy, które przekładają się na obniżenie plonowania. Wielu rolników miało do czynienia właśnie z taką sytuacją w ubiegłym roku – bardzo trudnym dla kukurydzy. W okresie siewów i kiełkowania panowała susza, dlatego rośliny wschodziły nierównomiernie. Bardzo często warunki pogodowe nie pozwalały na wykonanie doglebowych zabiegów herbicydowych, a jeżeli nawet było to możliwe, to po opadach deszczu pod koniec maja i tak obserwowane były wschody chwastów. Dodatkowo w drugiej połowie miesiąca doszło do ochłodzenia, które również stanowiło stres dla roślin i spowalniało ich regenerację po aplikacji herbicydów.
W niektórych regionach Polski, np. na południowym zachodzie, od początku czerwca aż do okresu zbiorów niemal nie występowały opady deszczu. Zdarzało się, że panująca susza wręcz uniemożliwiała zawiązywanie się kolb – szczególnie na słabszych glebach. W przypadku takich plantacji plonowanie było bardzo niskie, a na najtrudniejszych polach nawet zerowe. Wszystko to sprawiło, że średnie plony uzyskiwane przez plantatorów odbiegały od wyników z poprzednich lat.
Biostymulator kontra stres herbicydowy i susza
Łukasz Gaczyński prowadzi 60-hektarowe gospodarstwo w Gościeszowicach (woj. lubuskie), w ubiegłym roku na 30 ha uprawiał kukurydzę przeznaczoną na ziarno. Gleby w jego gospodarstwie są zróżnicowane i obarczone dużym zachwaszczeniem, a najbardziej problematyczny chwast to bylica. Z tego powodu konieczne jest stosowanie wyższych dawek herbicydów, co wiąże się z ryzykiem wystąpienia fitotoksyczności w uprawach i uszkodzenia roślin. Dlatego rolnik postanowił skorzystać z rekomendacji zaufanego doradcy i przekonać się, czy biostymulacja może okazać się dobrym rozwiązaniem. – Zdecydowałem się na użycie biostymulatora MEGAFOL w połączeniu z herbicydem, żeby osłabić stres, który źle wpływa na kukurydzę. Stosowałem go już kiedyś w uprawie buraków cukrowych i dobrze się sprawdził – mówił rolnik w czerwcu 2022 roku. Zabieg został wykonany, kiedy kukurydza była w fazie 4-5 liści. Już kilka dni po aplikacji rośliny uprawne wyglądały bardzo korzystnie, a na liściach nie było objawów fitotoksyczności ani żadnych uszkodzeń spowodowanych działaniem herbicydu. Ze względu na panującą suszę Łukasz Gaczyński po kilku tygodniach wykonał jeszcze jeden zabieg z użyciem biostymulatora MEGAFOL, tym razem łącząc go z nawozami zawierającymi bor i cynk.
Właściciel gospodarstwa zaobserwował, że wielkość plonów była zróżnicowana – w zależności od stanowiska, ale korzystna jak na tak trudny i suchy sezon. Na cięższych, gliniastych glebach, gdzie utrzymywała się nieco wyższa wilgotność, udało się uzyskać 12,5 t/ha. Całe zebrane ziarno zostało sprzedane w bardzo dobrej cenie. Plantator, zachęcony wynikami finansowymi osiągniętymi w poprzednim roku, zwiększył areał kukurydzy w swoim gospodarstwie. Jak deklaruje, w tym sezonie również zamierza stosować MEGAFOL jako dodatek do nalistnych zabiegów herbicydowych.
Lepsza kondycja roślin i większy plon
Chociaż początek obecnego sezonu okazał się bardziej sprzyjający dla kukurydzy i w czasie siewów oraz wykonywania odchwaszczania doglebowego zasoby wilgoci były wystarczające, to trzeba pamiętać, że na kolejnych etapach wegetacji mogą wystąpić rozmaite czynniki stresowe, które wpłyną na kondycję roślin. Na skutek zabiegów nalistnego zwalczania chwastów, które wkrótce będą wykonywane na wielu plantacjach, rośliny uprawne zostaną narażone m.in. na okresowe zahamowanie wzrostu, co w przypadku upraw jarych jest bardzo niekorzystne i prowadzi do obniżenia plonu. Łagodzenie negatywnych skutków oddziaływania herbicydów jest wskazane bez względu na warunki pogodowe, dlatego do programu ochrony warto dołączyć biostymulację.
Jak wynika z badań, które od ponad 5 lat prowadzi dr inż. Roman Warzecha, kierownik Pracowni Kukurydzy i Pszenżyta w Instytucie Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – PIB w Radzikowie koło Warszawy, łączne stosowanie herbicydu powschodowego i biostymulatora MEGAFOL (1 l/ha) ma pozytywny wpływ zarówno na kondycję kukurydzy po zabiegu, efektywność zwalczania chwastów, jak i na plonowanie. Jednym z analizowanych wariantów było połączenie biostymulacji z nawożeniem – najbardziej skuteczna okazała się kombinacja produktu MEGAFOL (2 l/ha) z nawozem NPK PLANTAFOL 10.54.10. Odnotowane w doświadczeniach zwyżki plonu wyniosły nawet 1,4 t z hektara.
Co warto wiedzieć o biostymulatorze MEGAFOL?
MEGAFOL firmy Amagro to unikalny biostymulator, zawierający naturalne ekstrakty roślinne: aminokwasy i proteiny, betainy, witaminy oraz substancje stymulujące i poprawiające metabolizm roślin. Ma on działanie przeciwstresowe, przyspiesza procesy regeneracyjne, aktywuje wzrost roślin, a także wpływa na zwiększenie plonu i poprawę jego jakości. MEGAFOL aplikowany razem z herbicydami nie tylko pozytywnie oddziałuje na uprawy, ale także wspomaga działanie substancji aktywnych pobieranych przez chwasty, dzięki czemu zwiększa się skuteczność zabiegu. W przypadku łącznego stosowania z nawozami nalistnymi poprawia wchłanianie składników odżywczych i ich wykorzystanie przez rośliny.
Zalecane dawkowanie zależy m.in. od celu zabiegu. Przy aplikacji z innymi preparatami – herbicydami, fungicydami lub insektycydami – powinna to być dawka 1-1,5 l/ha. Jeżeli chodzi o pobudzenie wzrostu i zwiększenie plonowania roślin, wspomaganie upraw po wystąpieniu niekorzystnych warunków pogodowych lub po uszkodzeniach, stosuje się wyższą dawkę – 2 l/ha. MEGAFOL rekomendowany jest również w sytuacjach, kiedy po użyciu herbicydu pojawiają się efekty fitotoksyczności. Wtedy rozwiązaniem jest połącznie biostymulacji (2 l/ha) z dokarmianiem dolistnym mikroelementami, np. jednym z nawozów PLANTAFOL.
Źródło: www.amagro.pl