Rzepak w fazie kwitnienia wykazuje bardzo dużą wrażliwość na negatywne zjawiska pogodowe, które mają wpływ na ilość zawiązanych łuszczyn i nasion, a tym samym na plon rzepaku. Przed nami „Zimni Ogrodnicy”, a stres związany z zimnem lub chłodem jest jednym z najważniejszych stresów abiotycznych, które mogą wpływać na wzrost i rozwój upraw.
Jednym z takich negatywnych zjawisk pogodowych, jakie miało miejsce w nocy z 11-12 maja 2020 roku (w północno-wschodniej Polsce) były opady śniegu. Kilkucentymetrowa warstwa mokrego śniegu utrzymywała przez kilka godzin. Takie anomalie pogodowe mogą spowodować, że rzepaki powtórnie zakwitną i będą nierównomiernie dojrzewały. Oprócz tego mogą pojawić się problemy utrzymaniem zdrowotności łanów rzepaku, zwłaszcza tych polegniętych przez majowy śnieg.
Innym czynnikiem negatywnie wpływających na plon rzepaku są wahania temperatury, z którymi mamy ostatnio do czynienia. Temperatura warunkuje termin kwitnienia oraz determinuje jego jakość. Duże różnice temperatur między dniem a nocą mają wpływ na liczbę płodnych kwiatków, a w rezultacie na plon końcowy rzepaku. W nocy temperatura spada do 0°C, natomiast w ciągu dnia rośnie do ponad 20°C. Tak duże wahania temperatur wywołują stres cieplny i w konsekwencji powodują zmiany w metabolizmie roślin.
Kolejną anomalią pogodową wpływająca na plon rzepaku są przymrozki, które są najgroźniejsze w okresie kwitnienia. Przymrozki są przyczyną deformacji i uszkodzenia pędów. Uszkodzenia w zależności od wielkości mogą mieć wpływ na tworzenie kwiatostanu oraz stopień wykształcenia łuszczyn i nasion. Przymrozek powoduje zniszczenie poszczególnych kwiatów lub młodych zawiązków łuszczyn. Rośliny więdną i tracą turgor. Przemrożone organy zamierają i odpadają.
Ograniczone procesy metaboliczne są powszechnymi konsekwencjami stresu zimna u roślin i wywołują negatywne skutki, takie jak:
– zahamowanie wzrostu
– osłabienie ścian komórkowych,
– zmniejszenie wchłaniania i translokacja wody i składników odżywczych
– utratę turgoru oraz więdnięcie roślin, nawet gdy wilgotność gleby jest wystarczająca,
– zrzucanie kwiatów,
– zamieranie pąków,
– zmniejszenie zapasów cukrów i energii; zarówno w wyniku zmniejszonej produkcji cukru, jak i ich zwiększonego wykorzystania przez roślinę w chłodnych okresach.
Jak zatem chronić rzepak w warunkach stresowych?
Aby poradzić sobie z stresem zimna można zastosować biostymulatory, które zapobiegają stresowi abiotycznemu. Najlepiej stosować je zapobiegawczo 7-10 dni przed wystąpieniem stresu , aby przygotować rośliny do ochrony przed negatywnymi skutkami niskich temperatur. Jeżeli ktoś nie zdążył zastosować biostymulatorów zapobiegawczo może wykorzystać inne produkty polecane do stosowania podczas i po stresie zimna. Mogą to być np. produkty oparte na wolnych aminokwasach typu L-α, takie jak Delfan Plus lub Vegenergy, mają one silne działanie lecznicze po stresie abiotycznym. Zróżnicowany i dobrze zbilansowany udział wolnych aminokwasów L-α i ich wysoka zawartość (tj. Aminogram), zapewniają natychmiastowe źródło energii do wykorzystania przez rośliny do przetrwania stresu abiotycznego i odbudowy po jego przeminięciu. Produkty o działaniu kuracyjnym wzmacniają formowanie białek w roślinie, które podnoszą tolerancję na chłód oraz przyspieszają odbudowę funkcjonowania roślin po stresie.
Fot. AdobeStock