20 czerwca na platformie doświadczalnej w Urbanowicach firma INNVIGO gościła polskich i zagranicznych rolników na Dniach Pola. Dla odwiedzających była to okazja do zapoznania się z najnowszą wiedzą dotyczącą zagrożeń w głównych uprawach rolnych oraz z rekomendacjami ekspertów. Na poletkach doświadczalnych zaprezentowane zostały sprawdzone rozwiązania do ochrony zbóż, rzepaku, kukurydzy i wybranych upraw małoobszarowych, a także zalecenia na kolejny sezon.
Tegoroczne Dni Pola INNVIGO, zorganizowane 20 czerwca w Urbanowicach w woj. opolskim, dały rolnikom możliwość, by w praktyce zapoznać się z technologiami i rekomendacjami polskiego producenta środków ochrony roślin. Na największej platformie doświadczalnej firmy prezentowane były poletka, gdzie odwiedzający mogli oglądać efekty zabiegów z zastosowaniem rozwiązań z portfolio INNVIGO – w takich uprawach, jak zboża ozime, rzepak ozimy, a także kukurydza, soja i słonecznik. W namiocie diagnostycznym odbywał się panel ekspercki, dotyczący zmian w spektrum patogenów porażających obecnie zboża i rzepak.
Partnerami Dni Pola INNVIGO były przedsiębiorstwa Unia – krajowy producent maszyn rolniczych oraz Saatbau Polska – dystrybutor kwalifikowanego materiału siewnego. Oprócz głównej imprezy polowej w Urbanowicach INNVIGO prezentowało w tym roku swoją ofertę min. podczas Warsztatów Polowych w Michalowie (woj. lubelskie) i innych lokalnych wydarzeń.
Spotkanie w Urbanowicach rozpoczął Prezes Zarządu Adam Ciaś, który przywitał gości z Polski i z Czech, a także przedstawicieli mediów. Następnie przedstawił program i partnerów wydarzenia oraz zachęcił rolników do zapoznawania się z propozycjami rozwiązań, które będą mogli stosować na swoich polach.
Goście chętnie odwiedzali kwatery doświadczalne, których opiekunem technicznym był Jacek Kozłowski, Specjalista ds. badań i rozwoju w INNVIGO. Przedstawiciele firmy omawiali zastosowane w poszczególnych uprawach technologie i dzielili się obserwacjami dotyczącymi efektywności wybranych kombinacji w ostatnim sezonie.
Diagnostyka to podstawa ochrony
W namiocie diagnostycznym dr Andrzej Brachaczek, Dyrektor ds. badań i rozwoju podsumował wyniki swoich badań i ostrzegał rolników przed chorobami, które stanowią coraz większe zagrożenie dla zbóż i rzepaku. Mimo że według niektórych doradców i plantatorów największym problemem wciąż są septoriozy, to na roślinach w zasadzie nie widać symptomów porażenia przez ich sprawców. W rzeczywistości należy skupić się na znacznie groźniejszych patogenach termofilnych, powodujących rdzę żółtą, rdzę brunatną i źdźbłową. Niestety ich presja infekcyjna jest obecnie bardzo silna.
– Trzeba bronić się przed rdzami i brunatną plamistością liści, a nie przed septoriozami. To jest związane m.in. z przełamaniem genów odporności. Z tego powodu rolnicy mają problem, żeby osiągnąć plon zbóż powyżej 4-5 t/ha – stwierdził ekspert. – Kluczowy czynnik do wykorzystania potencjału środowiska, gleby, pogody i odmiany to kontrola patogenów termofilnych. Dlatego konieczna jest zmiana w podejściu do ochrony fungicydowej w zbożach i rzepaku. Jeżeli ktoś stosuje konwencjonalną technologię z poprzednich lat, niestety nie osiągnie sukcesu.
Jakie technologie sprawdziły się w zbożach?
W bloku doświadczeń na pszenicy ozimej, gdzie gospodarzem był Marcin Bystroński, Menedżer ds. upraw rolniczych, zaprezentowane zostały zarówno wiosenne i jesienne rozwiązania herbicydowe, jak i efekty zabiegów fungicydowych. Dużym zainteresowaniem cieszyły się poletka z technologiami, które będą stosowane już niebawem – czyli z jesienną ochroną herbicydową zbóż. Wyróżniały się wśród nich kwatery chronione trójskładnikowymi preparatami Cezaro 574 SC (flufenacet, diflufenikan, florasulam) i Trivino 599,5 SC (diflufenikan, flufenacet, penoksulam), wprowadzonymi do oferty firmy w ubiegłym roku. Jeżeli chodzi o wiosenne zwalczanie chwastów, w tym sezonie bardzo dobrze sprawdziły się znane już klientom preparaty, m.in. Fundamentum 700 WG (tribenuron metylowy, metsulfuron metylowy, florasulam). Natomiast w doświadczeniach fungicydowych wysoką skutecznością wykazały się technologie oparte na środkach Kier 450 SC (azoksystrobina, difenokonazol, tebukonazol) oraz Gavial 375 SC (protiokonazol, azoksystrobina), który jest jedną z ostatnich nowości INNVIGO.
Przegląd rozwiązań do ochrony rzepaku
Michał Filipowski, Menedżer ds. upraw rolniczych oprowadzał rolników po doświadczeniach w rzepaku ozimym – herbicydowych, fungicydowych i z zastosowaniem regulatorów wzrostu. Jak podkreślał, fakt, że w ochronie rzepaku nie doszło ostatnio do wycofania żadnych substancji aktywnych, to dobra wiadomość dla plantatorów. Na kwaterach herbicydowych można było oglądać rozwiązania doglebowe, nalistne i sekwencyjne, komponowane na bazie sztandarowych produktów INNVIGO. Wysoko oceniana była technologia doglebowa, oparta o preparaty Mezzo 500 SC (metazachlor), Boa/Efector 360 CS (chlomazon) i Baristo 500 SC (napropamid). Jej wyróżnikiem jest oferowany wyłącznie przez INNVIGO preparat Baristo 500 SC, zawierający czysty napropamid. Na uwagę zasłużyły też efekty zabiegu powschodowego, wykonanego środkami Major 300 SL (chlopyralid) i Zorro/Pikas 300 SL (pikloram).
W kombinacjach w ramach stosowanej ochrony fungicydowej warto było zwrócić uwagę na technologię dwuzabiegową: Mepik 300 SL (chlorek mepikwatu) i X-Met 100 SL (metkonazol) oraz Dafne/Porter 250 EC (difenokonazol) z Bukatem/Ambrossio 500 SC (tebukonazol) lub X-Metem 100 SL. Natomiast w ochronie okołokwitnieniowej – podczas wyjątkowo długiego w tym roku kwitnienia rzepaku – najlepszy rezultat przyniosły zabiegi z azoksystrobiną, w tym z użyciem fungicydu Gavial 375 SC.
Ze względu na ubiegłoroczną długą i ciepłą jesień na poletkach rzepaku ozimego konieczne było kilkukrotne aplikowanie insektycydów, a obserwacje potwierdziły, że w ochronie przed szkodnikami najlepsze działanie wykazuje acetamipryd w połączeniu z deltametryną, czyli Los Ovados 200 SE i Delmetros/Koron 100 SC.
Zabiegi sekwencyjne w kukurydzy mają sens
W segmencie doświadczeń w kukurydzy prezentowane były liczne rozwiązania z oferty INNVIGO – zarówno preparaty kompletne, jak i wybrane kombinacje. Na uwagę zdecydowanie zasługiwały zabiegi sekwencyjne, które sprawdziły się przy tegorocznym przebiegu pogody, takie jak doglebowy herbicyd Metodus 650 WG (izoksaflutol, mezotrion i terbutylazyna), a w fazie 3-4 liści powschodowy Henik/Nixon 50 SG (nikosulfuron). – Ten rok był ciężki, jeśli chodzi o zwalczanie chwastów w kukurydzy, ale wszystkie nasze rozwiązania wykazują bardzo dobrą skuteczność. Porównujemy je też to do preparatów konkurencji – rozwiązania INNVIGO sprawdzają się i są atrakcyjne także ekonomicznie – podkreśla Tomasz Przybylski, Menedżer ds. upraw rolniczych.
Nie tylko główne uprawy polowe
INNVIGO zaprezentowało również doświadczenia w wybranych uprawach małoobszarowych, które zyskują coraz większą popularność na polskich polach, czyli w soi i słoneczniku. Wśród testowanych na poletkach produktów, z których mogą korzystać plantatorzy, jest m.in. Amstaf 800 EC (prosulfokarb), herbicyd przeznaczony do zastosowań doglebowych i nalistnych.
Czescy rolnicy doceniają polskie preparaty
W Dniach Pola wzięli udział nie tylko polscy plantatorzy, ale też goście z Czech – pracownicy tamtejszego oddziału INNVIGO oraz klienci firmy. Do najpopularniejszych upraw na czeskich polach należą zboża, kolejną pozycję zajmuje rzepak, jednak ze względu na coraz wyższe koszty jego produkcji powiększa się ostatnio areał soi; ważne miejsce zajmuje też kukurydza.
– Przyjechaliśmy dowiedzieć się, jakimi metodami w Polsce chronione są uprawy, ponieważ dużo zależy od kraju i od regionu. Sprawdzaliśmy, jak poszczególne produkty wypadły w doświadczeniach. Dzięki temu będziemy mogli wdrożyć niektóre rozwiązania w naszym kraju i zaprezentować je klientom – powiedział Jaromir Šuk, Specjalista ds. marketingu w INNVIGO Czechy. – Zobaczyliśmy, że doskonale sprawdził się w doświadczeniach Cezaro 574 SC, to obecnie jeden z najlepszych herbicydów do ochrony zbóż. Jest już w sprzedaży w Czechach i cieszy się u nas dużą popularnością.
Źródło: innvigo.com
Zapraszamy do galerii zdjęć!