13 kwietnia 2021 r. w Senacie z inicjatywy przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi senatora Jerzego Chróścikowskiego odbyła się konferencja poświęcona przyszłości rolnictwa ekologicznego po 2022 r. Otwierając konferencję, senator Chróścikowski podkreślił, że rząd pracuje obecnie nad dokumentami dotyczącymi rolnictwa ekologicznego, m.in. wdrażania unijnej strategii „Od pola do stołu”, bioróżnorodności czy Zielonego Ładu.
Jak mówił podczas spotkania, komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, ta forma prowadzenia produkcji rolnej stanowi ogromną szansę dla polskiego rolnictwa, charakteryzującego się przewagą małych i średnich gospodarstw rodzinnych, którym trudno jest konkurować na rynku przemysłowej produkcji żywności. Dotyczy to całej Unii Europejskiej, która rozumiejąc tendencje zachodzące na globalnym rynku, musi postawić przede wszystkim na jakość produkcji rolnej.
Podczas spotkania eksperci i praktycy przedstawili obecny stan i uwarunkowania prawne, w ramach których w Polsce i Unii Europejskiej jest produkowana żywność ekologiczna. Mowa była m.in. o założeniach Zielonego Ładu, który do 2030 r. przewiduje wzrost produkcji ekologicznej do 25%. Rozmawiano też o rozwiązaniach prawnych, dotyczących rolnictwa ekologicznego, które będą obowiązywać po 2022 r. Zwracano też uwagę na znaczenie rolnictwa ekologicznego w kontekście założeń unijnej strategii „Od pola do stołu”, która ma wspierać konsumentów w dokonywaniu zdrowych i zrównoważonych wyborów żywieniowych, przeciwdziałać marnotrawieniu żywności, a także zachęcać przetwórców żywności i sprzedawców detalicznych do produkowania i sprzedawania bardziej zróżnicowanej i zrównoważonej żywności. Strategia zakłada m.in.zmniejszenie do 2030 r. stosowania i ryzyka dotyczącego pestycydów chemicznych o 50% czy zmniejszenie strat składników pokarmowych o co najmniej 50%, przy jednoczesnym zapewnieniu niepogarszania się żyzności gleby.
Jak mówił komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, rozwój rolnictwa ekologicznego to jedno z najważniejszych zadań, jakie obok dokończenia reformy Wspólnej Polityki Rolnej postawiła przed sobą Komisja Europejska. Podkreślił, że przedstawiony w marcu 2021 r. plan rozwoju dla rolnictwa ekologicznego był szeroko konsultowany ze wszystkimi państwami członkowskimi, a jego głównym celem jest wsparcie rolnictwa ekologicznego i zwiększenie jego udziału w całej produkcji rolnej w Unii Europejskiej do 25% jeszcze przed 2030 r. Jak zapewnił, Komisja Europejska przykłada do rozwoju rolnictwa ekologicznego szczególną wagę, widząc w nim szansę dla unijnego rolnictwa w konkurowaniu na światowym rynku produkcji żywności. Na ten cel przeznaczone zostaną m.in. środki z WPR, a także z europejskiego funduszu odbudowy. Komisarz Janusz Wojciechowski podkreślił, że rolnictwo ekologiczne jest zdecydowanie lepsze dla zdrowia ludzi i dobrostanu zwierząt. W jego ocenie obecne priorytety unijne należy wykorzystać dla odtworzenia w Polsce małych i średnich zakładów przetwórczych. Kolejna szansa to postawienie na krótkie łańcuchy dostaw. Jak ocenił komisarz Janusz Wojciechowski, w Polsce istnieje ogromna nisza dla produktów ekologicznych, które stanowią obecnie zaledwie 0,3% całego rynku żywności w naszym kraju. Wskazał, że przeciętny Duńczyk wydaje na żywność ekologiczną około 300 euro, podczas gdy Polak przeznacza na nią zaledwie kilka euro. Dlatego polskie rolnictwo ekologiczne ma ogromną przestrzeń do wypełnienia, a ze strony państwa potrzebne są zdecydowane zachęty i plany strategiczne, dzięki którym obywatele zyskają zdrowe produkty, a rolnicy szansę na rozwój swoich gospodarstw. „Tę szansę powinniśmy wykorzystać z korzyścią dla wszystkich zarówno dla rolników, jak i konsumentów” – przekonywał.
Rządowe działania i dokumenty przygotowywane w związku z rozwojem rolnictwa ekologicznego omówił Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Ryszard Bartosik. Jak zapewnił, rozwój tej formy rolnictwa stanowi cel nadrzędny i priorytet resortu. Podkreślił też, że w ostatnim czasie została zatrzymana tendencja spadkowa w zmniejszaniu liczby i powierzchni gospodarstw ekologicznych. Nastąpił też wzrost liczby przedsiębiorstw produkcyjnych. Wiceminister poinformował, że obecnie trwają prace nad ramowym planem działań dotyczącym rolnictwa ekologicznego i przetwórstwa na lata 2021–27. Planowana jest też nowa ustawa o rolnictwie ekologicznym, włączenie produkcji ekologicznej do programu szkół rolniczych czy przygotowanie rozwiązań informatycznych, które obniżą koszty działań związanych z certyfikacją produkcji ekologicznej.
Prezes firmy Bioekspert, zajmującej się certyfikacją żywności, Dorota Metera omówiła zagadnienia związane z produkcją ekologiczną w kontekście nowej Wspólnej Polityki Rolnej i rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z 30 maja 2018 r. w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych. Jak przypomniała, w 2019 r. gospodarstwa ekologiczne stanowiły 8% wszystkich gospodarstw w UE, w kilku krajach było ich 3%, podczas gdy w Polsce jest ich nieco powyżej 3%. W Austrii, która zdecydowanie postawiła na rolnictwo ekologiczne, ta forma produkcji stanowi obecnie 25%. W ocenie Doroty Metery w rządowym planie ramowym dotyczącym rolnictwa ekologicznego nie określono celów szczegółowych ani ram czasowych. Dlatego należy go zmienić, bo w międzyczasie pojawił się Zielony Ład i nowe strategie bioróżnorodności czy „Od pola do stołu”. Apelowała o zdecydowane uproszczenie regulacji prawnych związanych z tą formą produkcji rolnej.
O perspektywach rozwoju rynku produktów ekologicznych i związanych z tym możliwościach dla polskich producentów mówiła dr hab. Sylwia Żakowska-Biemans ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Jak wskazała, obserwujemy obecnie dynamiczny wzrost liczby podmiotów produkujących żywność ekologiczną, a także wzrost ich sprzedaży detalicznej. Najwięcej takich produktów sprzedaje się w Niemczech, Francji i we Włoszech. W produkcji ekologicznej zdecydowanym liderem jest Dania, następnie Szwecja i Austria. Jak stwierdziła, sprzedaży produkcji ekologicznej, także w małych sklepach osiedlowych, paradoksalnie sprzyja pandemia. Wynika to z większej dbałości konsumentów o własne zdrowie, „naturalność” produktów, dobrostan zwierząt, sposób produkcji i pozytywny wpływ na ochronę środowiska. Ponadto Polacy coraz częściej kierują się patriotyzmem konsumpcyjnym. Rośnie liczba osób regularnie sięgających po produkty ekologiczne; 23% badanych wskazywało, że od 5 lat kupują takie towary. Najczęściej kupowane produkty ekologiczne to jajka, owoce, warzywa czy przetwory mleczne. Niewielką, ale ważną grupę stanowią produkty ekologiczne dla niemowląt i dzieci. Wśród głównych sprzedawców żywności ekologicznej ekspert wymieniła sklepy wielkopowierzchniowe, dyskonty, a także małe sklepy osiedlowe; nadal, mimo wzrostu w czasie pandemii, niewielka jest sprzedaż internetowa. Kolejna ważna kwestia to odpowiedź na pytanie, w jaki sposób ze sprzedażą żywności ekologicznej radzą sobie sami rolnicy. W ocenie dr Sylwii Żakowskiej-Biemans należy stawiać przede wszystkim na sprzedaż bezpośrednią, by żywność trafiała do konsumentów o zróżnicowanych dochodach, trzeba też tworzyć krótkie łańcuchy dostaw, o których mówił komisarz Janusz Wojciechowski. Dobra droga to obecność rolników na lokalnych targowiskach. Jak wskazała ekspert, sprzedaż przez sieci handlowe czy wyspecjalizowane sklepy ze zdrową żywnością nie sprzyja obniżaniu cen, zwiększa natomiast udział zagranicznych produktów ekologicznych. Inne ważne zagadnienie to budowanie zaufania konsumentów, m.in. dzięki przejrzystemu znakowaniu produktów. Podsumowując, dr Sylwia Żakowska-Biemans stwierdziła, że konieczne jest postrzeganie produkcji ekologicznej zgodnie ze strategią „Od pola do stołu”, dbałość o to, by konsumenci nie tracili zaufania do takiej żywności, propagowanie krótkich łańcuchów dostaw, warto też utworzyć, na wzór francuski, instytucję odpowiedzialną za propagowanie wiedzy na temat rolnictwa ekologicznego i wartości wytwarzanych w ten sposób produktów.
Źródło: senat.gov.pl