Coraz dłuższe jesienie z dość wysokimi temperaturami to sprzyjające warunki do przyspieszonego rozwoju patogenów termofilnych, zagrażających zbożom ozimym. Jesienią dochodzi do porażenia, które zostaje spowolnione zimą, a następnie rozwija się wraz z wiosennym startem wegetacji. Niestety przez długi okres takie choroby mogą przebiegać bezobjawowo, co utrudnia ich zdiagnozowanie podczas oględzin plantacji. Aby im zapobiegać, dobrym rozwiązaniem jest wykonanie zabiegu zerowego jako elementu kompleksowej strategii ochrony fungicydowej.
Zaprawianie materiału siewnego zbóż jest uważane za podstawę ochrony fungicydowej. Jego skuteczność zależy zarówno od prawidłowego doboru substancji aktywnej lub ich mieszaniny, jak i od poprawnego naniesienia preparatu na ziarniaki. Pozwala to na ograniczenie występowania chorób fuzaryjnych, groźnych dla roślin w późniejszych fazach wegetacyjnych. Trzeba jednak pamiętać, że ta elementarna ochrona, jaką dają zaprawy, nie zapewnia plantacjom długotrwałego zabezpieczenia. Okres działania substancji aktywnych przeznaczonych do aplikowania na materiał siewny wynosi zazwyczaj kilka tygodni.
Jesienne zagrożenie dla zbóż
Ważny czynnik, który trzeba wziąć pod uwagę, planując ochronę zbóż ozimych, to zachodzące zmiany klimatyczne. Ich efektem są coraz dłuższe jesienie. Okres z typowymi dla tej pory roku warunkami atmosferycznymi znacząco wydłuża się i obecnie trwa nawet o ok. 60 dni więcej. To sprawia, że patogeny termofilne, czyli rozwijające się w wyższych temperaturach, rozpoczynają aktywność już jesienią. Skutkiem jest wcześniejsze porażenie roślin na plantacjach. Wraz z nastaniem zimy proces znacznie spowalnia, po czym przybiera na sile wiosną. Ponieważ objawy porażenia bardzo długo pozostają niewidoczne, już jesienią konieczne jest monitorowanie stanu zbóż – w tym analiza mikrobiologiczna, bo tylko ona pozwala na faktyczną ocenę występującego zagrożenia.
Jakie rozwiązania można zastosować w zabiegu zerowym?
Działania diagnostyczne są niezwykle istotne, ponieważ pomagają określić, czy potrzebne będą korekty lub zabiegi uzupełniające jeszcze jesienią – tzw. T0. Dzięki nim rośliny staną się wolne od patogenów, a ich kondycja przed wstrzymaniem wegetacji w okresie zimowym będzie lepsza. Ponadto zboża nie zostaną długotrwale bez ochrony. Kolejny zabieg to dopiero T1, którego wykonanie może być utrudnione i opóźnione ze względu na warunki pogodowe i trakcyjne wiosną. Aplikacja fungicydów w terminie zerowym zdecydowanie nie oznacza, że można zrezygnować z pierwszego wiosennego zabiegu. Jest on obligatoryjny i należy go wykonać, gdy tylko wystąpią odpowiednie temperatury i możliwy będzie wjazd w pole.
Jeżeli chodzi o zabiegi T0, znaczne ograniczenia wynikają z faktu, że pula substancji aktywnych do użycia jesienią jest niewielka. Jeden z powodów to wymagania temperaturowe do stosowania poszczególnych rozwiązań. Np. tebukonazol czy protiokonazol, należące do grupy triazoli, wykazują optymalną skuteczność w temperaturze 12 stopni C, natomiast samo pobieranie następuje w temperaturze 8-10 stopni C.
Na tym etapie można skorzystać również z preparatów fungistatycznych, np. miedzi organicznej, tlenochlorku miedzi, siarki elementarnej lub induktorów odporności, takich jak salicylany. Środki miedziowe mają udokumentowane działanie fungistatyczne i bakteriostatyczne, działają w niskich temperaturach. Siarka elementarna pomaga w czyszczeniu roślin z mączniaka prawdziwego, a także z fuzarioz, jeżeli aplikuje się ją w odpowiednim stężeniu (minimum 3,5%).
Przygotuj się do zabiegu T1
Wiosną najczęściej występującą chorobą jest fuzaryjna zgorzel podstawy źdźbła. Oprócz tego od kilku lat nasila się zjawisko wczesnowiosennego rozwoju rdzy żółtej, a następnie rdzy brunatnej.
– Ten problem do tej pory nie był obserwowany na taką skalę. Dotyczy to nie tylko Polski, ale również krajów ościennych, całej Europy Centralnej. Prawdopodobnie zostały przełamane geny odporności na rdzę żółtą, wykorzystywane w pracach hodowlanych. Mamy do czynienia z bardzo agresywnymi rasami tych grzybów, rozwijających się również w niskich temperaturach – ostrzega dr Andrzej Brachaczek, Dyrektor ds. badań i rozwoju w firmie INNVIGO. – To duże zaskoczenie dla plantatorów i agronomów.
Ze względu na zagrożenie ze strony fuzarioz oraz rdzy istotne znaczenie w zabiegach T1 ma dobór oraz koncentracja substancji aktywnych. Ich zadaniem jest zarówno leczenie infekcji, które w spowolniony sposób rozwijały się zimą, jak i zabezpieczanie roślin na kolejny okres. Substancje te muszą być dobrane zarówno pod względem sposobu działania na patogeny, jak i translokacji w roślinie. Oprócz efektu fitopatologicznego mają one wpływ fizjologiczny na system korzeniowy, który warto wykorzystać, wybierając komponenty do zabiegów.
Taką rolę pełni azoksystrobina – dotychczas mniej doceniana w kontekście zabiegu T1. To bardzo skuteczna substancja aktywna, która kontroluje różne gatunki sprawców rdzy, działa też na choroby podstawy źdźbła czy plamistość liści (choć niektóre rasy sprawców mogą nie wykazywać na nią podatności). Ze względu na niski współczynnik translokacji azoksystrobina bardzo dobrze przenosi się w różne części rośliny.
Firma INNVIGO proponuje rolnikom kilka rozwiązań do zastosowania w pierwszym zabiegu wiosennym. To fungicydy oparte o odmienne substancje aktywne, co pozwala na efektywne kontrolowanie sprawców chorób grzybowych. Są wśród nich preparaty Kier 450 SC (azoksystrobina, difenokonazol, tebukonazol), a także Ozzi 75 WG (cyprodynil), Protikon 250 EC (protiokonazol) i AsPik 250 EC (protiokonazol, tebukonazol).
INNVIGO wprowadza nowy fungicyd z piraklostrobiną
Jeżeli w terminie T1 zostanie wykorzystany fungicyd zawierający azoksystrobinę, w drugim zabiegu konieczna jest rotacja substancji i użycie np. piraklostrobiny. Pozwoli to uniknąć późniejszych problemów z odpornością patogenów. Piraklostrobina, również należąca do grupy strobiluryn, jest zawarta w nowym produkcie od INNVIGO – fungicydzie Etiuda 250 EC o działaniu lokalnie układowym i translaminarnym. Produkt ma szeroką rejestrację w zbożach (w pszenicy ozimej, pszenżycie ozimym, życie ozimym i jęczmieniu jarym), może być stosowany zapobiegawczo i interwencyjnie do pierwszego albo drugiego zabiegu (BBCH 25-69). Etiuda 250 EC jest przeznaczona do zwalczania brunatnej plamistości liści, rdzy brunatnej pszenicy, rdzy żółtej zbóż i traw oraz septoriozy paskowanej liści pszenicy.
Źródło: innvigo.com